-Idę się przebrać-poszedł na górę. Byłem okropnie zdziwiony, że zaproponował coś takiego. Ściągnąłem buty i kurtkę. Westchnąłem cicho. Nie mam w co się przebrać. Wczoraj przed spotkaniem Aiden'a ukradziono mi torbę z rzeczami... albo zostawiłem gdzieś. No tak! Wiem zostawiłem w sklepie. Krzyknąłem do chłopaka-
-Zaraz wracam! Zapomniałem o czymś!
-Oki!-odkrzyknął z góry. Ubrałem się sportem. Ruszyłem spokojnym krokiem do sklepu.
***
Wróciłem do domu. Oczywiście z moją torbą. Naszczęście podczas drogi przestało padać. Aiden siedział na kanapie bawiąc się z Nekusiem. Przywitałem się z nim i poszedłem na górę do łazienki przebrać się w suche ubrania. Następnie ruszyłem do Aiden'a. Usiadłem obok niego. Kot zanużył ostre zęby w moją rękę. Próbowałem go ,,oderwać". W końcu chłopakowi udało mi się pomóc. Nekuś prychnął i uciekł. Uśmiechnąłem się do niego. W końcu, w końcu, on także się do mnie uśmiechnął. To coś dziwnego u niego.
---
<Aiden? :) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz