Finn zgodził się na wspólne polowanie. Zaczęliśmy zagłębiać się w las, jednak cały czas trzymając się blisko głównej ścieżki. Nie chciałam jej zgubić, aby później bez problemu wyjść z powrotem na polanę. Wypatrywałam mniejszych zwierząt, ale las zdawał się całkowicie opustoszeć. W kilku miejscach dało się słyszeć śpiew ptaków, ale oprócz tego panowała tutaj grobowa cisza, przerywana trzaskaniem patyków pod naszymi łapami. Rozglądałam się za zwierzyną, bo dobrze wiedziałam, że wiele zwierząt ukryło się na czas zimy w swoich norkach. Mojej uwadze nie umknęło również piękno lasu zimą. Drzewa przyprószone białym śniegiem wyglądały niczym zaczarowane. Przez to wszystko na śmierć zapomniałam, że nie jestem sama. Finn przypomniał mi o swojej obecności mocnym szturchnięciem. Spojrzałam na niego pytająco. Samiec popatrzył na mnie znacząco, następnie przenosząc wzrok na swój pęcherz. Przewróciłam oczami, ale przystanęłam i postanowiłam poczekać na wilka, aż ten załatwi swoje potrzeby. Finn popatrzył na pobliski krzak, który jednak okazał się zajęty. Wilk, sikający przy nim patrzył na nas wybałuszonymi oczami, niemal błagalnie. Odwróciłam wzrok, udając, że wcale go nie widziałam. Kątem oka spoglądałam na Finn'a, który przyglądał się wilkowi z rozmarzonym wyrazem pyszczka. Nie wydawał się być ani trochę zawstydzony tym, że zauważył zupełnie obcego wilka, sikającego pod krzakiem. Podszedł do niego, a oczy samca zdawały zdawały się być jeszcze bardziej wybałuszone niż przedtem.
– Mogę się przyłączyć? – zapytał z nadzieją w głosie.
– Nie, proszę o prywatność – odparł tamten. Niczym błyskawica stanął na cztery łapy i jak najszybciej oddalił się z tego miejsca.
– Nie smuć się – szepnęłam zdumiona, kiedy zauważyłam smutny wyraz pyszczka Finn'a.
Ten zignorował moje słowa. Szybkim krokiem podszedł pod krzak. Odwróciłam się, lekko poddenerwowana. Nie słyszałam jednak znajomego mi już odgłosu, dlatego postanowiłam sprawdzić, co robi Finn. Ten przyglądał mi się ze zdziwieniem.
– Dlaczego się odwracasz? – zapytał.
– Może dlatego, że sikasz – odparłam ironicznym tonem.
– To zwykła rzecz – zaprotestował.
– Nie widzę przyjemności w oglądaniu sikającego ciebie, dziękuję.
---
>Finn? XD<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz