-Jak to sam?-spytałem. Patrzył na mnie takim wzrokiem jakby miał ochotę mnie zabić-
-Idę się przebrać. Za chwilę wrócę-powiedział oschle i ruszył po schodach na górę. 15-letni chłopak mieszka sam w domu...? W ogóle zkąd ma mieszkanie? Kot skoczył mi na kolana. Mruczenie tego małego rudzielca, było słychać w całym pokoju. Rozejrzałem się dookoła. Ciekawe z kąd ten mały się tu wziął. Spojrzałem na schody. Aiden wrócił. Kot zeskoczył ze mnie. Chłopak zszedł na dół po schodach i usiadł przede mną na dywanie. Naciągnął bluzę na kolana-
-Co robisz tutaj sam?-spytałem Aiden'a. Muszę się tego dowiedzieć, ponieważ... chcę. Na tę sprawę stałem się trochę wścibski. Dobra, może i ja też powiniem znajdować się w sierocińcu, w końcu jednak tej 18-stki nadal nie mam. Młody patrzył się na mnie jakby chciał powiedzieć ,,w********j z mojego życia!". No cóż. Nadal cisza. Ponowiłem pytanie-
-Co tu robisz?
---
<Aiden~? Cały czas jestem leniwą kluseczką ^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz