- Ej, cieniu. - powiedziałem.
On nie odpowiedział, ale się zaśmiał.
- Hahahaha. - zaśmiał się.
Byłem wściekły ale spokojny. Odszedłem wściekły. Chociaż potem tu wrócę ale najpierw zawiadomię Silwera czyli przywódcę.
Schowałem się za krzakiem. Puściłem magicznego bąka, która zza mojego zadu przedostał się tanecznym krokiem nad moją rękę. Wyglądał jak ogień, tylko o kolorze zielonym. Takim jakby spleśniałym. To było moje zwierzątko ale nikt nie mógł o nim wiedzieć. Nikt go nie widziała oprócz mnie. Ktoś o nim wiedział chyba. To był cień bo patrzył na niego.
- Elo ziomuś. - powiedział magiczny bąk.
- Gitara siema. - odpowiedziałem. - Masz na imię Gracjan.
- Nie!
- Tak.
- Nie
- Tak
- Nie
- No tak, no. - krzyknąłem cicho. - Masz na imię prut.
- K.
Był przestraszony.
- Sory gościu - powiedziałem i spuściłem głowę. Prut uciekł z mojej ręki i zaczął iść gdzieś. To znaczy latać. Chyba próbował pokazać mi drogę. Myślałem o Desin.
- Desin. - myślałem zamyślony.
Była ładna i pewnie będzie moją żoną. Muszę ją zdobyć, ale ona leci na krula silwera. No bo on jest krulem i dla tego. Ona chce władzy. Ach. Jest taka super.
Szedłem za prutem. Doprowadził mnie do cienia.
- Co. - zapytałem.
- Nic. - popchnął mnie i wpadłem do dziury.
Prut się przestraszył i wleciał tam za mną ale cień go pociągnął i nie mógł.
- PRUUUUUUUUUUT. - zawołałem spadając.
- FIIIIINNNNNNMNNMNNNNN. - krzyknął i zaczął się wyrywać.
Pudło do którego wpadłem zamknęło się. Było ciemno.
---
CDN
[O kurcze, ale akcja *0*]
Kocham to opko *3* Taka akcja, że normalnie czekam na następne *0*
OdpowiedzUsuńDobra, potrzebny mi odwyk. Po przeczytaniu tego opowiadania zachowuje się, jakbym była na haju xd
OdpowiedzUsuń"Była ładna i pewnie będzie moją żoną. Muszę ją zdobyć, ale ona leci na krula silwera. No bo on jest krulem i dla tego. Ona chce władzy. Ach. Jest taka super."
OdpowiedzUsuńO kurde, Finn ma poważne plany co do mojej osoby xD
Silver ma konkurencję xd
UsuńWidzę właśnie. Ale Silv zawsze może mu dokopać (w opku)
Usuń