- Em, Katelyn..?
Osóbka spojrzała zaskoczona w jej stronę i zmarszczyła brwi.
- Co? - spytała Ev unosząc brew w kpiącym zdziwieniu
- Nic.
Poirytowana dziewczyna wstała z podłogi i strzepała jakiś niewidzialny pyłek ze spodni.
-Idę nakarmić Knighta. Ty tu na mnie czekaj i niczego nie dotykaj!- powiedziała i wyszła z domku trzaskając drzwiami.
---
<Kat?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz