czwartek, 23 marca 2017

Od Katelyn c.d Tsugi

 Katelyn westchnąła i ruszyła za chłopakiem wyciągając kolejne ciastka. Ale to nie ona miała je zjeść.
- I jak to ciastko? Smakowało? - zapytała uśmiechając się sztucznie, co nie było dla niej czymś nowym.
- Mhm. - mruknął chłopak.
Dziewczyna uśmiechnęła się po raz kolejny.
- To może chcesz jeszcze jedno? - zapytała.
Tsugi zaczął się zastanawiać. Z jednej strony ciastka nie były takie złe, ale chłopak nie wiedział, że mają w sobie kocimiętkę.
- Chyba mi nie zaszkodzi. - powiedział i uśmiechnął się.
- Nie martw się, nic ci się nie stanie. - odpowiedziała, odwzajemniając uśmiech. - Chyba... - dodała cicho.

---

<Kończę. Krótkie i beznadziejnie, ale ten...>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz