We Frytkowicach było superowo. Tęskniłem za Silverem. Poszłem do swojego pokoju ale zauważyłem pruta i moją mame. Rozmawiali.... Nie wiem o czym więc chciałem podsłuchiwać więc ukryłem się.
- Prut.... Finn nie jest gotowy.... - mówiła moja mama
- Prędzej czy później musi się o tym dowiedzieć...... - Prut był poważny a moja mama załamana
- Rozmawiałeś z moim mężem? - zapytała pruta
- tak, powiem to Finnowi bo ty nie dasz rady
- kk
Uciekłem bo zauważyłem że prut idzie w moją stronę. Co oni chcą mi powiedzieć???? Uciekłem do niewidzialnej restauracji frytkowej gdzie często przebywałem przez ostatnie dni.
- co podać - podeszła ładna kelnerka, a po chwili zauważyłem że to.........
DESIN!!!!!!
- des, co ty tu robisz??? - zapytałem
- muszę trochę kasy dorobić bo silv nie puszcza mnie na zakupy
- kk, to ja chcę frytki - powiedziałem
- a co ty tu robisz?
- przyjechałem z Fryderykiem i Prutem, ale teraz się ukrywam przed tym drugim - powiedziałem
- on tu chyba idzie..... Chodź zjesz frytki i opowiesz mi w piwnicy, mamy tam małe kotki - powiedziała i szybko pobiegliśmy.
****
- Podsłuchiwałem Pruta i moją mamę i mówili że muszą o czymś mi powiedzieć.... - opowiadałem - Boję się bo pewnie powiedzą że jestem uczulony na krzaki albo jestem adoptowany....
- TYLKO NIE TO!!!!! Finn ty nie przeżyjesz!!!!!! - powiedziała a na stole gdzie leżały moje frytki były ten obrazki Finnowe. - dobra idę pracować a ty tu czekaj, powiem ci jak prut pójdzie.
- dzięki desin
****
Frytki były dobre ale ja tu siedziałem chyba z 6 godzin i czytałem komiksy, wychodzę z piwnicy a tu prut...... Uciekłem z frytkownicy.
- Kurteczka co on chce - zapytałem sb
Poszłem za krzak bo już nie mogłem wytrzymać a tu..... Znalazł mnie. Już po mnie. Żegnajcie :(
- Finn.... Muszę ci coś powiedzieć....
- idź, demonie !!!!!!!!! - krzyknąłem i go pobiłem
Wszędzie były drzewa i krzaki. Głupie Frytkowice..... W końcu się zatrzymałem bo wpadłem do dziury i prut też.
- TYLKO MNIE NIE ZABIJAJ, JESTEM ZA MŁODY BY UMIERAĆ!!! - krzyknąłem odważny ale bałem się.
- Finn, muszę ci to powiedzieć....
- nie rób mi tego :(((( jestem adoptowany?
- nie, po prostu dzisiaj nie ma frytek na obiad - powiedział
Cdn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz