czwartek, 17 maja 2018

Finnnnnnn


Dzisiaj był homo dzień, a ja byłem w domu. To jest ten dzień w kturym wyznam zwoją orientacje. A więc........
- FINNN!!!2!!1!1!1!1! - zawołał mnie Fryderyk to musiałem iść do. Niego
- co - zapytałem uprzejmie
- chodź tu - powiedział - idziesz do szkoły
- Co!!!!!!!!!! - zapytałem zdenerwowany.
Wiedzielibyście teraz moją twarz moją smutną twarz
- jak to - zapytałem przestraszony
- no tak, przykro mi ale wezmą mnie do więzienia jak nie pujdziesz
- jak to- ponowiłem pytanie
- jestem twoim ojcem to wezmą mnie do więzienia
- nie jesteś, ojcze!!!!!!!!! - kłóciłem się
- twuj tata mieszka w frytkowicach ale ją za cb odpowiadam
- no chyba nie- powiedziałem
- tak
- nie
-tak
-nie
- tak
- nie
- ok tak
Popaczylem na sb
- nie idę!!!!!! - uciekłem do domu
Dzisiaj homo dzień a ja muszę iść do szkoły co
Postanowiłem więc świętować. Zrobiłem imprezę i kupiłem ozdoby z homo sklepu
-idealnie
Zaprosiłem też kumpli i znalazłem numer do mojej mamy i taty nigdy się z nimi nie kontaktowałem myślałem że umrzyli ale chyba nie. "Hejka" napisałem do taty i też do mamy oni zadzwonili bo byli z lat 90 a tam zawsze dzwonili q nie pisali.
- halo - powitałem ich
- halo - powitali mnie
- jestem Finniusz Serdeczny, wasz syn
- O KURTECZKA - krzyknęli - FINN TY ŻYJESZ JAK TO CO TO OMÓJKRZAKU
- spokojnie - mówiłem
Zaprosiłem ich puzniej do mnie do domu
- zapraszam was puzniej do mnie do domu - zaprosiłem ich
Ale to był homo dzień, a ja byłem ciekaw czy mimma woli koty
- no hej - powiedziałem Fryderykowi z moją pozą
- Finn znowu - westchnął
- weź wyjdź - odparłem
- no ok
Zabrałem kumpli, kupiłem ciastka i tak można sietowac. Stresowałem się jednak szkołom co teraz o nie!!!!!!!!
- Fryderyk............ - zapytałem nieśmiało
- co - powiedział śmiało
- co to szkoła.........- zapytałem bo nie wiedziałem
Wszyscy byli w szoku i zamilkli tym czasem ja testowałem pisanie na telefonie: ,,— - –" ostatnio zaóważylem że na blogach nie piszom - tylko – czy tam — hyba
No to nie wiedziałem co to szkoła a jednak jestem bardzo inteligentny.
- Finn.... - powiedział Fryderyk - naprawdę?
- to twoje możliwości są ograniczone - odparłem jak prezydent Frytkowic.
Wszyscy w szoku
Cdn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz