Moje życie było dziwne. Takie tajemnicze i zarazem nudne. Tyle przygód, ale jednak czasami mam ich dość... No właśnie, oto nowa seria opowiadań pt Finn i jego przemyślenia. W sumie to nie tylko przemyślenia, bo jeszcze opis mego dnia. Widziałem jakiegoś gościa za oknem. Wydawało mi się że trzyma nóż kuchenny, ale nie wiem. Był jak płot, szklany płot... Podszedłem do niego, no bo czemu nie? Co on może mi zrobic? Zabić tym nożem a później wrzucić do jeziora? Pfff. Podeszłem więc.
- Elo - powiedziałem
Nie odpowiedział.
- Zabijesz mnie? - zapytałem.
Nie odpowiedział
- Halo
- Niezły pomysł. - powiedział tajemniczo i cicho.
- kk
I cisza
- Na co czekasz? - zapytałem.
On nie patrzył na mnie, tylko do przodu.
- Nie wiem - to było takie tajemnicze.
Chyba go kocham. Zmieniłem orientacje na bi, więc mogę być i z Desin i silwem. Kocham ich. Miałem takie genialne pomysły...
- Ziom - powiedziałem.
Czułem się jak Mimma. Niekochany, bez mózgu, a do tego nie moglem się odezwać.
- ziom - powtórzyłem.
Wróciłem do domu.
To koniec, poszedłem spać.
Cdn
poniedziałek, 2 kwietnia 2018
Lol czemu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Finn, jak mogłeś :C Tak obrazić swoją byłą żonę? :''C Ty kapciarzu, ty >:C
OdpowiedzUsuńOsz ty.. Mały.. Uroczy.. Gekonie.. ~Wielka Królowa Spamu aka Teczka
OdpowiedzUsuńCo za ziemniak Finn
Usuńbhahahahah
OdpowiedzUsuńHah
Ha
A