To był pierwszy dzień mej terapi. Czułem się lepiej........... Poszłem pod krzak i załatwiłem się.... Poszło mi gorzej, ale jednak nie tak źle.
- Fryderyk, załatwiłem się!!!!!!!!! - pochwaliłem mu się.
- Brawo, Finn!!!!!!!!!!!!!!! Dobry wilk - powiedział.
Silw i Des i wszyscy wiedzieli o moim problemie. Wszyscy płakali bo to takie poważne. Mam depresje................. Ale wilczom. Bo niektórzy nie wiedzą i myślą że kociom albo zwykłom a ja mam wilczom. Przyszli wszyscy i dali mi kwiaty i tort.
- Dzienki wam. - mówiłem skromny ja.
- Prosze nie ma za co - odpowiadali.
Poszłem na terapię do psychologa i pochwaliłem mu się że się załatwiłem.
- Brawo, Fin!!!!!!!!!! Robisz postępy!!!!!!!!!!!! - pochwalił mnie
- dzienki - skromny ja.
- A tańczyłeś? - zapytał
- Nie, ale jadłem tort - opowiedziałem mu
- To dobrze, jutro tańcz bo mówiłeś że to twoje chobbi.
- No tak
- kk, terapia skończona na dzisiaj - powiedział i wyszłam.
Po drodze skoczyłem 5 razy pod krzak, ale bez szczegółów.
++++ W domu
- elo
- jak tam Finn
- nieźle
Cdn
Klany
▼
Strony
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz